niedziela, 17 sierpnia 2014

Come back, don't scare II Rozdział 3

Byłam właśnie w drodze po nowy telefon. Idąc słuchałam Ed'a Sheeran'a. Kiedy właśnie wybierałam kolejną piosenkę usłyszałam za sobą dziecięcy głos wołający moje imię. Odwróciłam się i ujrzałam biegnącego w moim kierunku Tommy'iego, a za nim biegł Niall. Uśmiechnęłam się do małego i ukucnęłam rozszerzając swoje ręce tak aby mały mógł w nie wpaść. Niall widząc moje postępowanie spokojnie szedł w naszym kierunku.
-Cześć mały, co u ciebie?
-Tęskniłem Nici.- Z tymi słowami przytulił mnie, a mi zrobiło się cieplej na sercu.
-Tomie, ile razy mam ci powtarzać że nie możesz tak po prostu pobiec sobie do wybranej osoby.
-Ale to tylko Nix.- Powiedział smutny.
-Naprawdę nic...- Nie dane mi było dokończyć ponieważ Niall mi przerwał.
-A zapytałeś Nicole czy nie ma innych planów?- Zapytał Tommy'iego i obydwoje spojrzeli na mnie pytającym wzrokiem.
-Właściwie to miałam iść kupić telefon, ale to może poczekać.
-Widzisz?- Powiedział młody i pokazał język Niall'owi. Ten pokręcił głową z dezaprobatą, a ja dopiero zauważyłam dziewczynę siedzącą na ławce obok piaskownicy i patrzącą się na rozwój wydarzeń z delikatnym uśmiechem.


Nasze spojrzenia się skrzyżowały, a jej uśmiech się powiększył, ale speszona spojrzała w dół na swoje buty. Kiedy Niall zauważył mój punkt obserwacji zaczął mówić.
-Nie wiem czy ją pamiętasz ale to...
-Juls- Szepnęłam.
-Taa... Juls.
-To jak? Idziesz się pobawić?
-Oczywiście, ale nie za długo bo muszę iść po telefon.
-A będziemy mogli iść z tobą? Prooszę- Powiedział mały specjalnie przeciągając literę ,,o" i robić minę smutnego pieska.
-Nie wiem. Zapytaj Niall'a- Tomie obrócił się w stronę swojego brata i powtórzył te dwie czynności.
-Nie Tomie. Wystarczy że idzie się z tobą pobawić, a mówiąc to mam na myśli tylko i wyłącznie huśtanie na huśtawce. Nie możesz jej wykorzystywać... -Nie skończył ponieważ Tommy zaczął płakać. Ponownie ukucnęłam i wtuliłam w siebie małego brzdąca.
-Tomie nie płacz już- Powiedziałam do małego, a on na mnie spojrzał i mnie mocno przytulił. Niall popatrzył na młodego z troską w oczach. Ukucnął obok mnie i przeprosił Tommy'iego.
-A będziemy mogli pójść z Nici?
-Wiesz jakie mam zdanie.
-To jej nie puszcze.- I tak właśnie się stało. Szliśmy w stronę huśtawek, a Tomie nadal kurczowo trzymał mnie za szyję bo tak właściwie nie miałam innego wyjścia jak wziąć go na ręce. 
-No dobrze będziemy mogli iść z Nicole, tylko ją puść bo zostanie przez ciebie uduszona.- Na to Tomie pisnął i kazał mi żebym go odstawiła na ziemię, tak więc zrobiłam. - Jeżeli ona nie ma nic przeciwko.- Tommy popatrzył do mnie na górę, a ja nie mogłam nic innego zrobić jak pokiwać głową na tak.
- Wiec ja ten tego.. Ym pójdę pożegnać się z .. no z Julie.
Niall odszedł, a ja posadziłam Tomie'ego na huśtawce i zaczęłam huśtać. Z oddali mogłam usłyszeć rozmowę miedzy Ni a Juls. " Dlaczego mi nie powiedziałeś że przyjechała?", "Sam dowiedziałem się wczoraj jak mój kochany braciszek potrącił ją rowerem" Usłyszałam cichy chichot. " I mały chyba zdążył ją już polubić no i idziemy kupić jej nowy telefon. To znaczy ona sobie sama kupuje tylko Tomie się uparł że pójdziemy z nią", "Dobrze, spotkamy się jutro na imprezie?", " Taa jeżeli moi starzy dzisiaj wrócą i nigdzie nie pojadą to tak. Do jutra" Odwróciłam się kiedy Niall całował Julie w policzek. Podszedł do nas.
-To co idziemy?
-Taaak!- Wykrzyczał Tomie i wystawił rączki żeby go zdjąć z huśtawki. Niall to zrobił, a mały wystawił rękę żebym go za nią złapała. On też trzyma Niall'a za rękę i wyglądamy jak rodzina, którą nigdy nie będziemy i przez to czułam się w chuj niezręcznie. 

Po kupieniu telefonu, poszliśmy na lody i kurwa, on kupił mi moje ulubione jabłkowe i czułam się niezręcznie przez to że on nie zapomniał jakie lody lubię najbardziej i przez to że musiałam je zjeść. Jak wracaliśmy  Tomie był tak zmęczony że zasnął w ramionach Niall'a, a ja nie mogłam przestać się gapić bo to było kurewsko urocze. Pod moim domem się rozstaliśmy mówiąc sobie dobranoc. Byłam tak zmęczona że od razu poszłam pod prysznic, przebrałam się w słodką piżamkę i ułożyłam się do spania. W myślach miałam obrazek Niall'a z Tomie'm, który spał, w jego objęciach.
 Wiedziałam że to co jest miedzy nami źle się skończy.

____________________________________________

CZYTASZ=KOMENTUJESZ

Cześć Miśki moje kochane. Mam nadzieje że nie zanudzam tym co jest w rozdziałach. Dziękuje tym czterem obserwatorom i tym co komentują ponieważ to jest mój pierwszy blog i wiele to dla mnie znaczy. Trzymać tak dalej :*

8 komentarzy:

  1. Hej, hej!
    Słodki rozdział, a zaraz obejrzę jeszcze raz zwiastun, bo nie mogę doczekać się nexta! Wcale nie jest, aż taki nudny, tylko mógłby być trochę dłuższy, ale w ten sposób nakręcasz jeszcze bardziej, a opowiadanie pozostaje "świeże".
    Weny <3 xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ci dziękuje. Zdziwiło mnie to że napisałaś że obejrzysz jeszcze raz zwiastun, a przecież ten blog nie ma jeszcze zwiastuna. Cóż dziękuje za miłe słowa i postaram się żeby rozdziały były dłuższe.

      Usuń
  2. Świeny rozdział! Cieszę się, że trafiłam na niego na spisie fanfiction'ów!
    Jest może możliwość informowania o nowych rozdziałam poprzez twittera? C:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie ma :( Ale może w najbliższym czasie o tym pomyśle.

      Usuń
  3. Hej. Przepraszam, że spamuję, ale szukam czytelników mojego ff o Niallu Horanie. http://the-voice-of-my-heart-pl.blogspot.com/
    Proszę, przeczytaj chociaż 2 rozdziały może ci się spodoba. A jeśli nie to przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym Cię/Was zaprosić na nowo powstały Katalog Opowiadań.
    Serdecznie zapraszam!
    http://katalogff.blogspot.com/
    Pozdrawiam, Megan

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś nominowana do LBA. Więcej znajdziesz na: http://its-too-late-say-sorry-jb-ff.blogspot.com/p/lba.html

    OdpowiedzUsuń